Sławy dla których golf jest drugim życiem, pasją i pracą.

Większość z nas traktuje sport jako przyjemną rozrywkę i miły sposób na spełnienie wolnego dnia. Istnieją jednak osoby, dla których golf to drugie życie, a pole golfowe - drugi dom. Spędzają tam większość swoje czasu i co więcej - sprawia im to przyjemność. Mowa tu o sławnych zawodowych graczach, które nazwiska znane są nawet osobom, które nigdy nie miały do czynienia ze sportem. Przede wszystkim Tiger Woods, czarnoskóry amerykański gracz. To prawdziwa legenda w świecie golfa. Wygrywa wszystkie możliwe rankingi skuteczności i popularności, a jego zarobki kształtują się na poziomie 122 milionów dolarów za rok. Tiger rozpoczął swoją przygodę z golfem już w wieku 2 lat, w wieku 3 lat odwiedził swój pierwszy klub golfowy Navy Golf Club w Cypress w Kalifornii, gdzie uzyskał wyniki 48 na 9 dołkach. Kolejne lata to kolejne sukcesy, dziś Tiger Woods uznawany jest za najsłynniejszego golfistę na świecie. Powstają kolejne gry komputerowe i akcesoria sygnowane jego nazwiskiem.

Kolejny sławny gracz, nieco ustępujący jednak sławą Woodsowi to Ernie Els. Szczyt jego kariery przypadał na lata 90te. W tym czasie nadano mu przydomek The Big Easy, wynikający z jego imponującej postury (Ernie Els ma 190 cm. wzrostu i waży 90 kilo) oraz niezwykle płynnego zamachu, który wydaje mu się przychodzić z ogromną łatwością. Woods i Els to dwie największe sławy w historii golfa i nie jeden klub golfa został nazwany ich imieniem. Niemal każdy miłośnik golfa marzy o tym, by spotkać któregoś z tych zawodników w rzeczywistości. Być może kiedyś im się to uda, a pole golfowe Poznań, które przyciąga coraz to bardziej znamienitych graczy również przyniesie Polakom taką gwiazdę sportu jak Woods. W końcu wszystko jest możliwe:)